Płukanka octowa jest jedną z najpopularniejszych płukanek do włosów. Pomimo jej popularności, ja zaczęłam stosować ją niedawno i jestem zachwycona jej działaniem.
JAK DZIAŁA OCET?
- Ocet ma kwaśne pH, dzięki czemu zakwasza włosy, domykając ich łuski. Dzięki temu są gładkie, lejące, błyszczące, a tym samym mniej podatne na zniszczenia. Zamknięte łuski sprawią również, że farba będzie wolniej się wypłukiwała.
- wspomaga utrzymanie właściwego pH skóry
- zmniejsza przetłuszczanie
- wspomaga walkę z łupieżem
- usuwa osady pochodzące z twardej wody i oczyszcza włosy z nadbudowanych skladników kosmetyków
JAK ZROBIĆ I STOSOWAĆ PŁUKANKĘ OCTOWĄ?
Najlepszy będzie ocet jabłkowy, ponieważ jest produktem naturalnym. Możemy użyć też octu z innych owoców, ale należy unikać octu spirytusowego, który jest dużo mocniejszy i może wysuszyć włosy.
1-2 łyżki octu dodajemy do litra letniej wody. Najlepiej aby woda była przegotowana lub odstana przez noc - wtedy jest bardziej miękka.
Tak przygotowaną płukankę stosuję po umyciu włosów i ostatecznym zastosowaniu maski/odżywki. Świetne sprawdza się też po oczyszczaniu sodą, która otwiera łuski. (pisałam o tym TUTAJ). Powoli wylewam płukankę na włosy i skórę głowy, a następnie normalnie suszę włosy lub pozwalam im wyschnąć. Wiadomo, że ocet ma nieprzyjemny zapach, ale po wyschnięciu ulatnia się on, dlatego nie musicie się tego obawiać. ;)
Częstotliwość stosowania octu to kwestia indywidualna. Jeśli macie suche włosy, dobrze jest zrobić roztwór o mniejszym stężeniu i nie stosować go częściej niż 2 razy w tygodniu. Moje włosy są w dobrej kondycji i nawet przy codziennym stosowaniu płukanka ich nie wysusza - są wygładzone i błyszczące.
Stosowałyście płukankę octową? Lubicie ją? A może macie inne ulubione płukanki? :)
Zapraszam też na:
26 komentarze
Ciekawa płukanka, choć nie cierpię zapachu octu ;D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię, ale nie przeszkadza mi na tyle żebym nie mogła używać. Wiem, że niektórym od razu zbiera się na wymioty :D
UsuńKiedyś już to robiłam ale chętnie powtórzę :) Nie pamiętam efektów
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym, ale przyznam, ze nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za płukankami, ale jeżeli ma sprawić, że moje włosy będą gładsze to wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją choć niestety często o niej zapominam :(
OdpowiedzUsuńChyba trzeba to nadrobić :D
Ocet jabłkowy jest również podstawą mojego codziennego energy-drinka :D
Nigdy nie próbowałam a słyszałam o tej płukance mnóstwo dobrego :) przy następnym myciu na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńno pięknie włosy błyszczą:D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować bo efekt super.obs ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog. dziękuje za dodanie i tym samym się odwdzięczam. bede zaglądała częściej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i siebie 😊 dodałam Cię do obs i w google i na blogu. Tego typu plukanki nigdy nie używałam, ale mysle, ze warta jest uwagi. Ja akurat musze uważać na szampony, zmieniać je co chwilę, ponieważ pojawia mi się łupież 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i siebie 😊 dodałam Cię do obs i w google i na blogu. Tego typu plukanki nigdy nie używałam, ale mysle, ze warta jest uwagi. Ja akurat musze uważać na szampony, zmieniać je co chwilę, ponieważ pojawia mi się łupież 😊
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego z Yves Rocher, ale jakoś mnie nie zachwyca :/
OdpowiedzUsuńooo muszę wypróbować bo efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/biaa-stylizacja-w-codziennym-wydaniu.html
OdpowiedzUsuń
O właściwościach octu słyszałam już wiele dobrego, ale żeby na włosy to słyszę pierwszy raz;)Dobrze wiedzieć, może sama wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, jak wpadnie mi ocet jabłkowy to zrobię eksperyment na moich włosach CH.Obserwuje bloga:)
OdpowiedzUsuńJa octu jabłkowego w życiu nie stosowałam, ale znając mnie i to wypróbuję ;D
OdpowiedzUsuńmój blog
Bardzo przydatny wpis!
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiej płukanki :)
OdpowiedzUsuńRównież dodaję do obserwowanych :)
Pierwsze słyszę, ale lubię takie innowacje! Obserwuję <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Nigdy nie próbowałam, ale słyszałam o tej metodzie ;) Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś często robiłam taką płukankę, efekt cudowny! Muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńMi tam zapach nie przeszkadza, dla piękna wszystko 😂😂 Już nie raz czytałam o zaletach octowej płukanki, ale jednak jeszcze nie wypróbowałam...
OdpowiedzUsuńJestem :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoją ulubioną płukankę z yr ocena malinowy. Już pisałam o niej na blogu
OD niedawna ale tak -dopiero dwa razy ale naprawdę różnica jest widoczna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale właśnie idę myć włosy, a ocet w domu mam ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)